poniedziałek, 9 września 2013

3 miesiące !

No wczorajszy dzień udany jak najbardziej!
3 miesiące już jesteśmy razem, a całe życie przed nami :D haha.

KOCHAM CIĘ  <3




niedziela, 8 września 2013

COOOOOOO

hej.
CO się u mnie dzieje? Dużo... w Piątek było źle... Bardzo źle, ale już jest wszystko ok. Tak myślę. Wczoraj na Sk z Krzyśkiem <3 Kocham Go!
Dzisiaj idę z Oliwią na zdjęcia , a potem z Krzyśkiem. Ech jutro do szkoły, a wieczorem spotkanie do bierzmowania.

wtorek, 3 września 2013

Szkoła...

No i przyszła szkoła. Ech... Myślałam że się zanudzę na EDB i na GEO.
Na polu zimno... Klaudia z nami do klasy chodzi :)
I wgl to do duppy. Krzysiek złamał rękę. Nie ma czasu nawet się spotykać. Mama mnie nie będzie teraz tak na Sk puszczać, a do domu go zapraszać nie chce na razie. Wczoraj się z nim widziałam, jutro mam zamiar, ale coś czuje że nie będę mogła. :/
Spać mi się chcę!
Dowiedziałam się z dziewczynami kto prawdopodobnie takie ploty rozpuszcza. Super... Dałabym mu w ryj najchętniej. Do dupy się czuje, a jak sobie pomyśle, że tu 10 miesięcy szkoły, to mi się płakać chce. Oglądałam z Oliwią zwiastun "obecność" a potem Oliwia miała 'schizy' hahahah nie mogę XD
LOL DZIWNIE SIĘ CZUJĘ PA.


piątek, 30 sierpnia 2013

ŻEGNAJCIE WAKACJE !

No hej.
BYŁO TAK PIĘKNIE, CHOĆ NIE ZAWSZE, ALE BYŁO... A teraz koniec wakacji! KONIEC. i znowu ta szkoła, znowu! Wydawało się że te wakacje, będą się strasznie ciągły, a tu proszę jak zleciało. Chciałabym cofnąć czas do początku wakacji. Dzisiaj 30.09.2013
Jak sobie pomyśle o szkole to mam doła! serio! Ostatni rok w gim, trochę smutno, ale w sumie cieszę się że wyjdę z tej szkoły. No ale wyjdę i klasa się rozejdzie, już nie będzie takiego kontaktu. każdy pójdzie w swoją stronę... c: Dobra koniec o tej szkole!
DNI SK jak najbardziej udane! Lol byłąm aż do 1 w nocy!! :O
Dzisiaj byłam w Jaśle, mam plecak z NIKE. hehe :3
Mój serial się dzisiaj kończy! -.- Ech.




czwartek, 22 sierpnia 2013

ECH...

Cześć :)
Tak to ja... Nie zapomniałam o blogu, po prostu tak wyszło. Nie miałam czasu i nie miałam dostępu do bloga, żeby coś napisać. Wszystko dlatego że tydzień temu pojechałam do Klaudii. Taki spontan. U niej nie robiłyśmy nic szczególnego. W czwartek poszłyśmy od razu pod szkołę. Tam Ukaszek haha :) Lubię tego człowieka, śmieszny jest. W piątek też pod szkołą. W sobotę  Klaudia poszła na wieczór panieński, a ja z Damianem, Brzyskim, Bejokiem na festyn. Poznałam po drodze Kubę, taki tam blondasek. W niedzielę pod szkołą. Poniedziałek rano w Jaśle. No właśnie poniedziałek. Wrócił Krzysiek. Wyobrażałam to sobie tak, że jak przyjedzie to się od razu spotkamy, niestety jak zwykle wszystko musiało się skomplikować i przyjechała Klaudia. Tak więc nie spotkaliśmy się. We wtorek się zobaczyłam z nim, ale musiałam przedstawić oczywiście go Klaudii bo by nie było...
Szczerze? Po spotkaniu to zaczęłam się zastanawiać czy to wszystko ma sens. Po prostu nie czułam się tak jak przed jego wyjazdem. Tak jakby wszystko 'prysnęło' . Dzisiaj się z nim widziałam i było całkiem inaczej, znowu poczułam że go kocham... Naprawdę. Pocałował mnie i było super... <3
Powrót z Żanetą do domu hahah :D
Wrócił tata.
W sobotę i niedziele impreza !






poniedziałek, 12 sierpnia 2013

GOOD :D

HEJ.
No i tak dzisiaj jest NOC SPADAJĄCYCH GWIAZD, a widziałam tylko jedną! Nie wiem czy ja mam takiego pecha? Czy dlatego że niebo zachmurzone? :/
Wczoraj byłam w Sk. TEN NAJARANY GOŚCIU BOŻE...  Na 22 w domu miałam być, za 21.50 ja pod Różaną no spoko haha.
Przyjechał Darek z kolegą i nas odwieźli, potem mamie się musiałam tłumaczyć że to niby Janusz... Ale i tak nie uwierzyła.. :/
Dzisiaj też powrót autem do domu, fajniee, bo tak mnie buty obgryzły strasznie :/
Biegałam na stadionie z Anką, Żanetą i Martyną! 2 okrążenia, myślałam że umrę haha
Najlepsze jestem pod Kościołem w sk, dzwoni mama żebym przyszła bo jej się spać chcę, a 10 minut później jestem już w domu. :D
Jak mnie brzuch zaczął boleć, o chuuuuuj.... :O :O :O :O

Jeszcze tylko 7 dni ! 




piątek, 9 sierpnia 2013

Trololol

Hej.
Siedzę sobie, wiatrak koło mnie i jest dobrze :D
W środę z Elwirą spotkałyśmy się na sk z Martą. Poszłyśmy najpierw na lody, a potem na rzekę, mam sporo zdjęć więc coś dodam. Takie było gorąco, że ledwo potem doszłam do domu.
Wczoraj poszłyśmy na sk z Anką, Olą i Żanetą. Byłyśmy na rzece, chwile gadałyśmy z Tomkiem i Grześkiem, a potem Grzesiek gonił Żanetę od mostu aż po stawy! Nie ważne, że zgubił buty, rower zostawił gdzieś w polach, ważne było wrzucenie Żanety do wody. Haha. Ostatecznie jej nie wrzucił, bo powiedziała że jej słabo. Jezuu, jak to śmiesznie wyglądało, tak się śmiałam. Byłąm wczoraj też w Jaśle, kupiłam sobie trampki, takie niebieskie.
Dzisiaj wieczorem znowu na sk :D

Dzisiaj jest 9.08.  dokładnie 2 miesiące temu z Krzyśkiem zaczęliśmy chodzić, ale czas szybko leci.
Jeszcze 10 dni i się zobaczymy.  




 


wtorek, 6 sierpnia 2013

A tam tytuł...

Cześć.
I po namiotach... Szczerze? Więcej z tego problemów jest niż to wszytsko było warte. No ale cóż teraz już za późno. Byłyśmy na ognisku na którym było chujowo że tak powiem. Nie to co to pierwsze i drugie, na których było zajebiście. A to? Jakaś pomyłka, ale już trudno. Wróciłyśmy do namiotu i chłopaki nas straszyli, to nie było śmieszne. Potem przyjechał Darek, Mateusz i Tomek i to przez nich takie kłopoty, bo mama Anki się o wszystkim dowiedziała i stwierdziła że o 2 w nocy na 'randki' się nie chodzi, teraz ona chce wszytsko mojej powiedzieć i jednym słowem będę miała
przejebane... Mam nadzieję, że jednak do jutra jej wszystko przejdzie i nic mojej nie powie. Już o tych namiotach nie pisze więcej, bo mi się rzygać chce na samą myśl.
Dzisiaj cały dzień siedziałam w domu. Tylko na chwilę poszłam do Oliwi.
Jutro? Jutro miałyśmy z Elwirą się z Martą spotkać, ale nie odbiera. Poczta się włącza i nie wiem jak to będzie.
Nie mam na nic ochoty... Po prostu te wakacje mnie dobijają, szczerze to chciałabym żeby już rok szkolny się zaczął. Sama nie wierze w to co pisze, odwala mi chyba. Ale no.. Stęskniłam się trochę za klasą, tzn za niektórymi osobami, bo reszty to nawet nie będę komentować. Wiem, że jak przyjdzie rok szkolny to będę chciała, żeby jak najszybciej się rok szkolny skończył. Skończę to gimnazjum i trzeba będzie wybrać szkołe. Myślę nad 'Technik technologi żywności', ale jak będzie to nie wiem... Do tego czasu tyle się pewnie jeszcze zmieni. Może ognisko będzie gdzieś w tym tygodniu, tak Patryk mówił, ale nie wiem, bo Szymek chyba jeszcze nie wrócił.
Teraz sobie siedzę, słucham muzyki i zamulam ogólnie... 21.21 !
Oglądałam sobie na Disney Channel 'Violetta' wciągnęło mnie to, serio. Haha.
Tak sobie myślałam ostatnio, że fajnie byłoby chociaż jeden dzień przeżyć tak jak dzieje się wszystko w filmach lub serialach.
Marzenia...










poniedziałek, 5 sierpnia 2013

SIĘ DZIAŁO..

Hej.
Zacznę od słów- boże, jakie gorąco.
Wczoraj byłam w Osieku na festynie, był Enej! Pojechałam z Olą i Żanetą, nie ważne że nie mogliśmy dojechać tam, że błądziliśmy po jakiś drogach haha. Tyle ludzi było, nigdy tyle nie widziałam. Potem dojechała Anka. Poszłam z Żanetą na młota. Myślałam że wypadnę, tak piszczałam z nią piszczałam , jakieś dziecko  płakało, a z przodu jacyś dwaj kolesie coś gadali w stylu: 'ja już mam dość, po co tu wsiadłem' itp. Nie żałuję że tam pojechałam, bo było naprawdę fajnie. Spotkałam wielu znajomych , aż się zdziwiłam. Chciałam kupić sobie coś do jedzenia, ale tyle ludzi stało w kolejce więc stwierdziłam, że i tak się tam nie dostanę więc poszłam. Potem przyszli do nas chłopaki - Krystian i Szymon, pogadaliśmy chwile i się rozeszliśmy. Był pokaz sztucznych ogni, nawet mam nagrane. Wróciłam do domu coś koło północy.
Jest 16.36 zaraz muszę iść włosy umyć, ogarnąć się i uciekam do Anki. NAMIOTY!! + ognisko. 

piątek, 2 sierpnia 2013

RZYGAM JUŻ...

SIEMKA. 
Jezu... Jak się przestraszyłam, że e-maila do tego konta zapomniałam. Już sobie myślałam 'no to super, długo miałam bloga', ale udało mi się :D
Boże... Mam dość, rzygać mi się chce tymi wakacjami całymi. Krzysiek miał wracać 11 to kurde wraca 18... Super, tak sie ciesze... Miał wracać wcześniej, ile można... Dobra, nie użalam się już tak, przecież wróci. Oliwia mnie dzisiaj strasznie wkurzyła. Umówiłyśmy się na zdjęcia, a ona pisze że idzie na grila do sąsiadów, ale w końcu poszłyśmy na te zdjęcia. Nic ładnego nie wyszło :/
Patrzcie:


Siedze sobie sama w domu... Ledwo babcie wygoniłam, bo od razu że się coś stanie... Boże xD

Teraz Marta pisze, zebym do niej wpadła w tygodniu... Jej... :D
Tak po za tym to nic się nie dzieje, nuda.
Niech te wakacje się skończą, ale w sumie z drugiej strony 3 gim mnie przeraża.